Władza mediów nad wizerunkiem osób publicznych

Media a wizerunek osób publicznychJesteś ciekawy jak media mogą kształtować opinię publiczną, mogą zarządzać twoimi preferencjami? Jak to jest z tą etyką dziennikarską, istnieje czy jej nie ma? W jaki sposób media trzymają łańcuch kontrolny nad wizerunkami osób publicznych? Czy media dobrze sprawują swoją funkcję kontrolną? Czy media są trzymane na smyczy, a może to one pociągają za łańcuch? Zapraszam do przeczytania całości o tym jak władza mediów panuje nad wizerunkiem osób publicznych.

Co się dzieje z etyką mediów?

Media kontrolują wizerunek osób publicznych z pomocą manipulacji środkami przekazu. Wyrywanie zdań z kontekstu to codzienny zabieg jaki dziennikarze stosują. Chociaż nie jest to zgodne z etyką dziennikarską czynią tak od zarania dziejów i nie zamierzają przestać. Kontrolowanie publicznych debat, przekazywanie treści wygodnych ale nie zgodnych z prawdą, ustawianie programów telewizyjnych pod partię rządzącą, tworzenie reklam zgodnych z wizją partii, która jest u władzy, kupowanie seriali zgodnych z wartościami panującej partii politycznej. Wszystko to są narzędzia manipulacji, którymi media kształtują naszą opinię na różnego rodzaju tematy. Celem mediów jest utrzymanie władzy, kontroli nad społeczeństwem i rządzącą władzą parlamentarną. Wszystko to jest pozorowane na wolność demokratyczną, a w razie problemów ogłaszane są hasła - wolności słowa. Czy media nadal są czwartą władzą, a jeśli tak to czy dobrze sprawują swoją funkcję kontrolną?

Co z tą wolnością, czy media to czwarta władza?

Media to czwarta władza już od czasów oświecenia pełniła funkcję kontrolną i dostała taki przydomek. Demokracja - słowo znane nam doskonale od momentu wkroczenia do członkostwa Unii Europejskiej. Media dzięki demokracji mają zapewnioną władzę, kontrolę i wolność działania podczas prowadzenia debat publicznych. Oznacza to, że kiedy dwa przeciwstawne sobie organizacje publicznie wymieniają słowa, to media, a wiec telewizja, czy internet, mają prawo do wolnego, kontrolowanego manipulowania treściami, które do nich docierają. Często słyszymy o tak zwanych wyrwanych kontekstach, kiedy to polityk, czy osoba znana, wypowiada się na dany temat, a informacje przekazywane widzom, zostają poddane kontroli i w efekcie, widz otrzymuje część wypowiedzi, która zaciera obraz wypowiadającego. Zdarza się, że media tak manipulują wypowiedziami, że osoby publiczne w oczach widza, powiedziały coś zupełnie innego niż w rzeczywistości. Chociaż etyka dziennikarska mówi o tym żeby chronić uniwersalne wartości typu prawda, uczciwość, staranność i rzetelność, to rzeczywistość odbiega od tego wizerunku, powodując spadek zaufania do dziennikarzy, pogoń za sensacją bez uwzględnienia uczuć osób poszkodowanych. Wszystko to jest wynikiem wojny między redakcjami, stacjami telewizyjnymi. Każdy chce przykuć uwagę widza do siebie i zapomina o ślubowanej wartości. (Wolny-Zmorzyński, Wrońska, Furman (red.) 2006: 11).

Media trzymają łańcuch czy są trzymane na smyczy?

Współcześnie media uznawane są za swoistego rodzaju nowe komisariaty policji, a dziennikarze nazywani są funkcjonariuszami. Chociaż dawniej instytucje medialne ich redaktorzy, wydawcy oraz dziennikarze, byli postrzegani jako straż dla demokracji, to dzisiaj nie ulega wątpliwości, że media stały się strażą własnej kieszeni. Wizerunek dziennikarza tak bardzo podupadł ponieważ ma on władzę w ustalaniu hierarchii ważności informacji jakie docierają ze świata, z kraju, a przekaz jaki odnotowują staje się coraz bardziej nastawiony na propagandę polityczną. Media ustawiają programy telewizyjne, czy innego rodzaju bloki reklamowe, pod typ partii rządzącej. Przekazują treści inne gdy panuje konserwatywna partia, oraz inne gdy utylitarna jest u władzy. Pełnienie roli psa na łańcuchu już dawno przestała istnieć, teraz ten pies raczej trzyma łańcuch. Oznacza to, że media mają zdolność kreowania karier, niszczenia talentów, budowania dobrego wizerunku danej osoby, bądź niszczenia jej wizerunku, mogą to robić i to zgodnie z prawem, chociaż etyka im tego zabrania. Jednak dzisiaj trudno znaleźć dziennikarza działającego zgodnie z etyką. (Dobek-Ostrowska, Wiśniowski 2000 :119)

Literatura:

  • Wolny-Zmorzyński K. Wrońska M. Furman W. (red.), Między odpowiedzialnością a sensacją. Dziennikarstwo i edukacja na przełomie wieków, Rzeszów 2006.
  • Dobek-Ostrowska B. Wiśniowski R. Teoria komunikowania publicznego i politycznego – wprowadzenie, Wrocław 2000.